Rozpoczęcie pracy jako freelancer w branży alpinizmu przemysłowego to dla wielu techników krok w kierunku większej niezależności, elastyczności i potencjalnie wyższych zarobków. Jednak droga do zdobycia pierwszych zleceń może być wyboista, zwłaszcza jeśli nie masz jeszcze ugruntowanej pozycji w środowisku. W tym artykule pokażemy Ci, jak skutecznie wejść na rynek jako freelancer, krok po kroku do celu.

1. Upewnij się, że masz odpowiednie kwalifikacje i certyfikaty

Zanim w ogóle zaczniesz myśleć o szukaniu zleceń, musisz zadbać o solidne podstawy. Klienci oczekują profesjonalizmu i zgodności z normami, zwłaszcza gdy chodzi o bezpieczeństwo.

Co warto posiadać w swoich papierach:

Certyfikat IRATA, SPRAT lub OTDL – najlepiej poziom 1 lub wyżej.
Szkolenia BHP i medyczne – np. kurs pierwszej pomocy, kurs do pracy na wysokości.
Uprawnienia branżowe (opcjonalnie, ale bardzo pomocne) – np. spawanie, NDT, elektryczne SEP, montaż konstrukcji stalowych.

2. Zbuduj profesjonalne CV i portfolio

Przygotowanie dobrego CV to coś więcej niż formalność. Stanowi to Twoją pierwszą okazję, by pokazać się z profesjonalnej strony i zrobić wrażenie na potencjalnym zleceniodawcy. Dokument ten powinien być przejrzysty, konkretny i pozbawiony ogólników. Już na samym początku warto zadbać o aktualne dane kontaktowe. Imię i nazwisko, numer telefonu, adres e-mail oraz miejsce zamieszkania powinny znaleźć się na samej górze. Jeśli prowadzisz profil na LinkedIn albo posiadasz własną stronę internetową z portfolio, koniecznie dodaj odnośnik, gdyż dla wielu firm to cenny dodatek, który pozwala szybko zobaczyć, kim jesteś i co potrafisz.

Kolejną kluczową częścią CV są kwalifikacje. W branży techników dostępu linowego to właśnie certyfikaty otwierają drzwi, dlatego warto je szczegółowo wymienić. Każdy kurs, uprawnienie czy licencja powinny być opisane z podaniem pełnej nazwy, nazwy organizatora szkolenia, daty uzyskania oraz daty ważności. Jeśli posiadasz certyfikat IRATA, OTDL, uprawnienia SEP, kurs spawania czy szkolenie z zakresu NDT, to nie tylko je wymień, ale zaznacz również, w jakich pracach znajdują zastosowanie. To pozwala klientowi szybko ocenić Twój zakres kompetencji i gotowość do konkretnego typu zleceń.

W części poświęconej doświadczeniu zawodowemu najlepiej unikać ogólników. Zamiast pisać, że „pracowałeś na wysokości’’, opisz konkretnie, co robiłeś, gdzie, w jakich warunkach i w jakim zakresie. Dobrze sformułowany opis zawiera nazwę firmy, stanowisko, okres zatrudnienia oraz krótki opis realizowanych zadań. Przykładowo: „zabezpieczanie antykorozyjne konstrukcji stalowej na terenie rafinerii, praca w dostępie linowym do 60 m, prace w zespole pięcioosobowym, nadzór BHP codzienny”. Taka forma pokazuje, że masz nie tylko umiejętności techniczne, ale również doświadczenie pracy w konkretnym środowisku, przy określonym typie projektów.

Równie ważne jak CV, a często nawet bardziej przekonujące, jest dobrze przygotowane portfolio. To tutaj masz szansę udokumentować, że naprawdę masz za sobą konkretne realizacje. Jeśli masz możliwość dodania zdjęć z miejsc pracy - zrób to. Fotografie pokazujące Cię przy pracy na wysokościach, w uprzęży, z linami, na tle konstrukcji przemysłowych czy elewacji, dają mocny sygnał, że nie jesteś nowicjuszem. Pamiętaj jednak o zasadach. Publikuj tylko te zdjęcia, na których masz zgodę na użycie, i nie pokazuj wizerunku innych osób czy logotypów firm bez ich pozwolenia.

3. Wyróżnij się w sieci - buduj widoczność

W dzisiejszych czasach obecność w internecie to podstawa, nawet w technicznych zawodach. Freelancerzy w alpinizmie przemysłowym coraz częściej znajdują zlecenia właśnie online. Warto zacząć od LinkedIn, gdyż to świetne miejsce do nawiązywania kontaktów z firmami i osobami z branży. Aktywny profil może przyciągnąć rekruterów i kierowników projektów.

Dużym źródłem ogłoszeń są także grupy na Facebooku, szczególnie te, które skupiają społeczność techników linowych. Codziennie pojawiają się tam zlecenia z Polski i zagranicy, często „na już”. Do tego dochodzą klasyczne portale z ogłoszeniami, jak OLX, Pracuj.pl czy GoWork, które coraz częściej publikują oferty pracy na wysokościach.

Jeśli chcesz się naprawdę wyróżnić, pomyśl o własnej stronie lub profilu w mediach społecznościowych. Nawet prosta wizytówka online ze zdjęciami i krótkim opisem Twoich usług może zrobić różnicę i sprawić, że to właśnie do Ciebie ktoś się odezwie z kolejnym zleceniem.

4. Szukaj zleceń w mądry sposób

Samo czekanie na telefon to za mało. Jeśli chcesz zdobyć pierwsze zlecenia, musisz działać aktywnie. Najlepszym sposobem jest bezpośredni kontakt z firmami: zadzwoń, wyślij CV, zapytaj o możliwość współpracy. Warto też zgłosić się do agencji i firm outsourcingowych, które regularnie poszukują techników na krótkie kontrakty. Dużo dzieje się również w internecie bowiem warto udzielać się w branżowych grupach. Komentuj ogłoszenia, pokaż, że jesteś gotowy do pracy. Na początku nie unikaj delegacji. Powód jest prosty, często to właśnie wyjazdy dają szansę na szybki start i zdobycie pierwszych kontaktów w branży.

5. Zadbaj o sprzęt i gotowość operacyjną

Jeśli chcesz być traktowany poważnie jako freelancer, musisz być gotowy do pracy „od zaraz”.

Co powinieneś posiadać:

Własny, atestowany sprzęt linowy (z aktualnymi przeglądami),
Komplet odzieży roboczej,
Ubezpieczenie (np. OC zawodowe lub NNW – często wymagane przez firmy),
Transport (mobilność znacznie zwiększa twoją wartość).

7. Stawiaj na relacje i jakość pracy

W alpinizmie przemysłowym ogromną rolę odgrywa rekomendacja i reputacja. Jeśli jesteś sumienny, punktualny, i nie jesteś problematyczny to szybko zdobędziesz uznanie.

Wskazówki:

Zawsze kontaktuj się na czas,
Dotrzymuj terminów i warunków,
Zostaw po sobie dobre wrażenie, bo ludzie zawsze pamiętają, z kim się dobrze pracowało.

8. Rozwijaj się nieustannie

Branża linowa ciągle się rozwija - pojawiają się nowe technologie, zmieniają się przepisy, a sprzęt staje się coraz bardziej zaawansowany. Dobry freelancer musi za tym nadążać. Warto regularnie odnawiać uprawnienia, inwestować w nowe kursy i śledzić, co dzieje się w branży, choćby w tematach takich jak drony czy cyfrowe inspekcje. Równie ważna jest forma fizyczna, bo co jak co, ale praca na wysokościach wymaga sprawności, odporności i koncentracji, dlatego warto dbać zarówno o ciało, jak i głowę.

Podsumowanie

Zostać freelancerem w alpinizmie przemysłowym to spore wyzwanie, ale też realna szansa na rozwój i niezależność. Początki bywają trudne, gdyż trzeba samemu szukać zleceń, budować kontakty i dbać o widoczność w branży. Jednak przy odpowiednim przygotowaniu, dobrym CV, aktywności w sieci i nastawieniu na jakość pracy, pierwsze zlecenia mogą pojawić się szybciej, niż się spodziewasz. Klucz to profesjonalne podejście, ciągły rozwój i umiejętność pokazania się tam, gdzie szukają ludzi z Twoimi umiejętnościami.

How to get your first freelance job in industrial climbing?